13 lutego 2019

[Recenzja] Painthing - Where Are You Now...? (2018) [7.5/10]

Zespół Painthing został założony w 2014 roku w Warszawie. Złożycielami byli Jakub Grobelny (gitara/wokal), Michał Świdnicki (gitara) oraz Dariusz Ojdana (klawisze), w 2015 roku dołączyli Jerzy Rajkow-Krzywicki (perkusja) i Jan Rajkow-Krzywicki (bass). Od tej pory rozpoczęły się pracę nad debiutanckim albumem Where Are You Now…?, który ukazał się pod koniec 2018 roku nakładem rosyjskiego Solitude Productions. 

Na debiutanckim materiale znajduje się tylko i aż osiem kompozycji. Tylko i aż ponieważ, średnia długość utworów to siedem minut, co razem daje około 55 minut obcowania z muzyką na dobrym poziomie.

Painthing na swoim wydawnictwie ma do zaproponowania słuchaczom utwory utrzymane w klimacie doom i death metalu, który gdzieś po drodze zahacza o gotyk (Psychosis 4’48, The Shell I Live In). Na początku jednak w nasze uszy uderza najdłuższy utwór – Between – który zaczyna się od klimatycznego i wolnego gitarowego wstępu a’la Riverside lub Blindead, by po chwili wejść w toporny gitarowy riff z klawiszami w tle.  Klawisze oraz delikatne elektroniczne dźwięki są właśnie tym, co wprowadza lekko niepokojący klimat w utworach na tym albumie. Osobiście nie jestem zwolennikiem klawiszy w muzyce metalowej, chyba że one pasują do danego zespołu i kompozycji – tutaj właśnie pasują i bez nich te utwory już nie byłyby takie same. Kolejnym utworem zasługującym na uwagę jest Psychosis 4’48 który osobiście u mnie powoduje skojarzenia z twórczością Tima Burtona i groteską za sprawą właśnie klawiszy.  

Na tym materiale nie brakuje również utworów w których główną rolę grają gitary oraz perkusja jak w Only Death Will Divide Us czy Buzz and Madness. Nie brakuje również różnorodności, podwójna stopa, ciężkie riffy oraz growl mieszają się na przemian z klawiszami, melodyjnym wokalem, zwolnieniem tempa oraz solówkami (The Shell I Live In). W kwestii wokalu, melodyjne partie zdecydowanie przegrywają z growlem i chyba nie są mocną stroną wokalisty, aczkolwiek…wprowadzają również ten, a nie inny klimat.


Podsumowując, jest to bardzo dobry debiut i obowiązkowa pozycja dla fanów mieszanki doom i death metalu.  Materiał ma zdecydowanie melancholijny, nostalgiczny oraz lekko depresyjny wydźwięk, to samo jeśli chodzi o teksty. Mamy obecnie zimę, materiał wyszedł jesienią, a dodając do tego że budzi on skojarzenia z Celtic Frost czy Moonspell. Tutaj wszystko się zgadza.

Painthing – Where Are You Now...? (2018)
1. Between
2. The Widow and the King
3. Buzz and Madness

4. The Shell I Live In
5 .Psychosis
6. Only Death Will Divide Us
7. To Live Is To Fight
8. So Be It

Profil zespołu: https://www.facebook.com/painthingband/